Autor: Joanna Philbin
Tytuł: ,,Córki łamią zasady”
Ilość stron:312
Wydawnictwo: Bukowy Las
Jak to jest być córką jednego z najbogatszych ludzi na świecie? Jak to jest mieć wszystko? Czy pieniądze dają szczęście? Na te pytania oraz inne znajdziecie odpowiedzi w drugiej części serii ,,Córki” autorstwa Joanny Philbin, córki gwiazdora amerykańskiej telewizji.
Carina Jurgensen, licealistka z temperamentem, córka bardzo bogatego potentata medialnego, łamie jedną z zasad córek celebrytów, która brzmi: ,,Nigdy nie rozmawiaj z dziennikarzami o swoich rodzicach”. Lekkomyślnie upublicznia informacje na temat firmy swojego ojca i w konsekwencji zostaje przez niego odcięta od nieprzebranych zasobów pieniężnych. Zmuszona do radzenia sobie z 20 dolarową tygodniówką, bierze sprawy w swoje ręce i przekonuje zarząd dorocznego Balu Zimowego, by zatrudniono ją na stanowisku organizatorki przyjęcia. Oczekuje się od niej, że w pracy skorzysta ze znajomości swojego ojca. Dziewczyna staje przed dylematem : Czy powinna otwarcie przyznać się do swojej sytuacji pieniężnej, czy grać rolę dumnej posiadaczki złotych kart kredytowych?
Niestety nie czytałam części pierwszej, ale ta sprawiła, że muszę się do ,,Córek” dobrać. Na oko ,,Córki łamią zasady” wydaje się płytką książką dla małych dziewczynek, które chcą się dowiedzieć, jak żyją bogaci ludzie. Jednak to nie jest prawdą. Motywem przewodnim jest to, że dla tamtych ludzi liczą się tylko pieniądze oraz to, że pieniądze to nie wszystko. Większość nowojorskiej elity to snoby podlizujące się najbogatszym. W tym wypadku był to ojciec Cariny, jakże i ona sama.
,,Córki”, oprócz przesłania związanego z bogactwami, pokazują także konsekwencje lekkomyślnych decyzji, których wcześniej nie przemyśleliśmy, oraz tego, do czego może doprowadzić kłamstwo. Autorka opisuje problemy związane z niedowartościowaniem, dorastaniem, pierwszą miłością oraz potrzebą uznania i zrozumienia.
Autorka opisuje wszystko bardzo lekkim i przystępnym językiem, co sprawia, że powieść pochłaniamy w bardzo krótkim czasie. Mnie czytało się bardzo przyjemnie i cieszę się z możliwości jej zrecenzowania. Narracja jest trzecio osobowa, czego ostatnio brakuje mi w powieściach młodzieżowych, które najczęściej są pisane narracją pamiętnikarską.
Carina żyje jak księżniczka, choć nienawidzi swojego nazwiska i tego, że jak jest z ojcem, wszyscy jej się podlizują. Nienawidzi także swojego taty, ponieważ uważa, że zdradził jej matkę, co jest nieprawdą. Uważa go za tyrana, ale on po prostu ją kocha. To właśnie rozwinięcie sprawy zadowoliło mnie. Pokazało, że nawet najbogatsza osoba na świecie jest człowiekiem, kocha, czuje, cierpi. Główna bohaterka miała także rozterki miłosne pomiędzy snobem a zwykłym chłopakiem, w którym się potem zakochała. Dobrze, że poszła po rozum do głowy.
Jestem zaskoczona powieścią Joanny Philbin, która okazała się jedną z lepszych książek młodzieżowych. Nawet jeśli jesteście dorosłe, także powinniście ją przeczytać, ponieważ niesie za sobą dużo wartości i przesłań. Ja nie mogę doczekać się następnej części, w której autorka przybliży postać Hudson. Jak najbardziej wam polecam!
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Bukowy Las. Dziękuję!:)
Skoro tak zachwalasz, to może w te wakacje ufunduję sobie dzień z młodzieżówkami;)
OdpowiedzUsuńDla siostry na urodzinki, będzie świetna:))
OdpowiedzUsuńno sama nie wiem. Miałam przez jakiś czas ochotę, ale zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś... ale ta książka nie jest w czołówce mojej listy "do przeczytania!".;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!;*
Kurcze jeszcze nie zakupiłam i przeczytałam pierwszej części ,a już recenzje drugiej się pojawiają ;)
OdpowiedzUsuńMuszę to nadrobić na wakacjach :)
Mojej znajomej też przyszła do zrecenzowania i przypadła mi do gustu okładka. Po przeczytaniu Twojej recki chyba postaram się tą książkę od niej pożyczyć ; )
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej części, a zainteresowałaś mnie już drugą ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, zrecenzowałam...
OdpowiedzUsuńBanalna aczkolwiek fajna :D