Autor: Cecilia Randall
Tytuł: ,,Hyperversum”
Ilość stron: 743
Wydawnictwo: Esprit
W dzisiejszych czasach nauka rozwija się bardzo szybko. Przykładem tego mogą być coraz to nowe gadżety, których używamy. Komórki, pady, laptopy. A co z grami komputerowymi? Do czego może doprowadzić nas rozwój technologii? Przedstawił nam to Steven Lisberger w filmie ,,Tron” jak i włoska autorka Cecilia Randall w niesamowitej powieści ,,Hyperversum”.
Ostrzegali cię przed spędzaniem całego wolnego czasu w wirtualnym świecie gier komputerowych? Mieli rację… Wyobraź sobie komputerową grę RPG, która pozwala nie tylko śledzić losy bohaterów, ale wejść w ich skórę. Która zaciera granicę pomiędzy rzeczywistością a światem wirtualnym. Taka gra nazywa się Hyperversum. Daniel, Ian i Jodie przenoszą się d XIII-wiecznej Francji, żeby w świecie wirtualnym przeżyć największą przygodę swojego życia. w wyniku awarii systemu fikcja miesza się z rzeczywistością, a powrót do teraźniejszości staje się niemożliwy. Przed bohaterami pojawiają się nieoczekiwane wyzwania. Czy Ian uratuje ukochaną z przeszłości? Czy Daniel pokona strach i z chłopca stanie się mężczyzną? Czy Jodie odnajdzie się w roli średniowiecznej damy? Czy ich przyjaźń przetrwa próbę czasu i przestrzeni? Hyperversum. Daj się wciągnąć.
Nie sądziłam, że to nadejdzie tak szybko. Co mam na myśli? Konkurencję dla ,,Siewcy Wiatru” w kategorii najlepsza książka fantasy. A jednak. Książka Mai Lidii Kossakowskiej jest do pobicia, i na dobrą sprawę została w tyle. Kto, lub co jest sprawcą tego zamieszania? ,,Hyperversum”! Jak dla mnie najlepsza książka fantasy, i może najlepsza jaką kiedykolwiek czytałam. Ale co jest w niej takiego wspaniałego? Na oko wydaje się być nową książką z dziwną fabułą i nowatorskim pomysłem. Z tym się mogę zgodzić, ale zawiera ona w sobie magię nie do opisania.
Czytelnik chłonie każdą literę, każde słowo, każde zdanie, każdą stronę, każdy rozdział, a w końcu całą powieść nie zauważając upływu czasu. Ciężko jest to sobie wyobrazić, prawda? Mogłabym książkę zachwalać i zachwalać i zachwalać, ale pewnie byście zasnęli w pewnym momencie. Więc postaram się sprężyć J
Sam pomysł jest niepowtarzalny, unikatowy, nowatorski. Gra Hyperversum jest naprawdę interesująca i gdyby istniała, to bym od razu zaczęła grać. Ale co by się wydarzyło gdyby to mnie się przydarzyło to, co Ianowi, Danielowi i Jodie? Nie wiem. Pewnie bym nie przetrwała w średniowieczu. Jednakże oni znaleźli w sobie siłę i przeżyli. Nauczyli się także tego, że cała przyszłość jest zaplanowana, że wszystko się powtarza.
Cała książka jest wypełniona wiernymi opisami średniowiecza. Mogłam poznać sposób życia rycerzy, giermków, dam i właścicieli ziem. Autorka opisała wszystko w bardzo interesujący sposób, nie nudząc czytelnika. Znajdziemy tam także wątek oddania ukochanej lub władcy, przyjaźni, miłości, odwagi i nie ustraszenia.
Moim ulubionym bohaterem jest Ian. Może przez to, że mam sentyment do tego imienia (przykładem jest Ian z ,,Intruza”). Bynajmniej jest wspaniałym chłopakiem, oddanym ukochanej, odważnym, troszczącym się o przyjaciół. Chciałabym spotkać kogoś takiego w teraźniejszości. Daniel także jest wspaniały, można zazdrościć Jodie takiego chłopaka. Reszta bohaterów jest doskonale skonstruowana, i inni autorzy powinni się na nich wzorować.
Podsumowując, ,,Hyperversum” jest pozycją nie do przegapienia. Jeśli się zastanawiacie nad kupnem, nie wahajcie się ani chwili dużej. Powieść jest warta swojej ceny, jest także bardzo gruba, czego ciężko szukać pośród wysypu nowości. Ja jestem książką zachwycona i niecierpliwie oczekuję następnych części. Jednakże, ta recenzja w małym stopniu wyjaśnia ogrom powieści Cecili Randall. Po prostu przeczytajcie.
Więcej szczegółów o książce znajdziecie na www.hyperversum.pl
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Esprit, za co serdecznie dziękuję!:)
Kurczę, ale mnie zachęciłaś swoją recenzją :) Chyba się na nią skuszę :D
OdpowiedzUsuńMnie już przekonałaś swoją recenzją:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Mnie też przekonałaś.
OdpowiedzUsuńBędzie to pierwsza pozycja którą kupię :)
No i bardzo fajna recenzja.
Jeszcze parę dni temu bardzo chciałam ją przeczytać, ale ostatnio zachwyciło mnie coś innego i tą chyba sobie odpuszczę. Coś czuję, że będzie w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja mi się bardzo podoba !
Muszę przeczytać. Od dawna mam ochotę na tę powieść!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Totalnie mnie zachęciłaś do tej książki, na pewno po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że opisy średniowiecza są wiarygodne i oddają tamtą rzeczywistość, bo już kilka razy się przy tym rozczarowałam w innych książkach.
Zachęcająca recenzja. Muszę przeczytać tą książkę. Wydaje się być świetna. Uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)