sobota, 31 sierpnia 2013

Stos 39

W zeszłym miesiącu zrezygnowałam z wrzucania jakiegokolwiek stosu, bo mógłby się składać tylko z płyt. Jakoś tak wyszło. Biorąc pod uwagę te wszystkie wieże, które budowałam z książek w zeszłym roku, uznałam, że to trochę wstyd i z nadzieją, że w ciągu sierpnia kupię/ pożyczę coś jeszcze, przełożyłam publikowanie sterty. Oto mój karzełek!


środa, 28 sierpnia 2013

Kady Cross, Dziewczyna w stalowym gorsecie

Szesnastoletnia Finley Jayne nie ma nikogo i niczego za wyjątkiem pewnej rzeczy, która znajduje się w jej wnętrzu. Ciemna strona bohaterki sprawia, że jest ona zdolna zabić. W dodatku bardzo mocnym ciosem. Tylko jeden człowiek widzi magiczną aurę otaczającą dziewczynę. Powieść osadzona w XIX wiecznej Anglii, która przenosi czytelnika w świat pełen przygód.


Na początku Dziewczyna w stalowym gorsecie kojarzyła mi się z trylogią Diabelskie maszyny Cassandry Clare, ponieważ pojawia się grupka wojowników walczących po stronie Korony, a ponadto mamy podłe automatony i geniusza stojącego na ich czele. Do tego dziewczyna o dziwnej przypadłości, która nie wiadomo skąd się wzięła. Brzmi podobnie, nieprawdaż? Nowa powieść Kady Cross nie jest lepsza od tych autorstwa Cassie, choć usytuowana jest na podobnym poziomie i tylko pod względem paru rzeczy jest podobna do wyżej wspomnianej serii.

sobota, 24 sierpnia 2013

Miasto Kości, czyli o tym jak można zrobić dobry film dla nastolatek


Być może pamiętacie moje zachwyty nad filmowym Intruzem. Teraz pomnóżcie to razy trzy. Wyjdzie Wam autorka Ziemniaczarni rozemocjonowana tak, że nie może spać. Nie cieszyłam się zbytnio na Miasto Kości. Znajome podsyłały mi zdjęcia z planu, różne informacje o obsadzie i takie tam, a ja to szczerze pisząc miałam w nosie. Nawet zaczynałam powątpiewać, czy do kina pójdę. W tym momencie należy bić brawo mojej zacnej soulmate, dzięki której zaczęłam się cieszyć na MK i razem wylądowałyśmy na seansie.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Michael Grant, GONE faza szósta: Światło

W ETAP-ie spędzili prawie rok. Przeżyli głód, zarazę, bezpardonową walkę o władzę. Przetrwali. Jednak zapłacili za to wysoką cenę. Teraz, gdy ratunek jest na wyciągnięcie ręki, znów można pozwolić sobie na słabość. Przejrzysta bariera przyciąga jak magnes. Ludzie przestają pracować, z trudem budowana społeczność rozpada się jak domek z kart… Radość jest jednak przedwczesna. Bariera nie znika. Jeszcze kilka dni, a  najmłodsi mieszkańcy ETAP-u zaczną umierać z głodu na oczach bezsilnych rodziców.

wtorek, 20 sierpnia 2013

How I Met Your Mother sezon 1

Kids, life is a dark road. You’ll never really know what’s up ahead. One night you’re cruising along enjoying the ride, and all of the sudden …

sobota, 17 sierpnia 2013

Wietrzenie półek #2

Standardowo: 15 zł + 8 za przesyłkę. Pisać na sihhinne@gmail.com :)

(Większość czytana raz, stan bardzo dobry/idealny, Bezdomna nieczytana)

czwartek, 15 sierpnia 2013

BioShock: Infinite



Dziewczyna z brakującym fragmentem palca

Oślepiający blask. Wszystko nienaturalnie oświetlone. Trudno się do tego przyzwyczaić. Na początku było w miarę spokojnie, choć złe przeczucia przyczaiły się w kącie. Sztorm, płynę łódką do latarni na morzu. Mam znaleźć dziewczynę i dostarczyć ją zleceniodawcy, a moje przewinienia zostaną zapomniane. Dobra. Da się zrobić. Już po przekroczeniu progu wiem, że coś jest nie tak. Bardzo nie tak. Wchodzę na górę, zasiadam w dziwnym fotelu i . . . Nie wiem, gdzie jestem. Na pewno nie tam, gdzie wsiadłem. Potrzebuję chwili, żeby moje oczy zaakceptowały jasność docierającą ze wszystkich stron. (Och, jak dobrze, że przezornie zmniejszyłam jasność w ustawieniach i teraz mój narząd wzroku nie krwawi!) Odbicie dziewczyny wydaje się być łatwą robotą. Tylko że… Tylko że potem następują pewne komplikacje. Ta praca jest za dziwna. Coś jest na rzeczy. Jestem z nią jakoś związany. Tylko jak? Na imię mi Booker DeWitt, jestem głównym bohaterem BioShock: Infinite.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Haruki Murakami, Kafka nad morzem

Piętnastoletni Kafka ucieka z domu przed klątwą ojca na daleką wyspę Shikoku. Niezależnie od niego podąża tam autostopem pan Nakata, staruszek analfabeta umiejący rozmawiać z kotami, oraz młody kierowca z końskim ogonem, lubiący hawajskie koszule. Ojciec Kafki zostaje zamordowany i wszystkich trzech poszukuje policja. Po spotkaniach z zakochaną w operach Pucciniego kotką Mimi, Johnniem Walkerem i innymi fantastycznymi postaciami bohaterowie trafiają w końcu do tajemniczej prywatnej biblioteki, w której czas się zatrzymał. Nocami odwiedza ją duch młodziutkiej dziewczyny w niebieskiej sukience…

piątek, 9 sierpnia 2013

Muzyczne odkrycia #4: Alice in Chains, Daughter

ALICE IN CHAINS
Czy mógłby mi ktoś łaskawie wytłumaczyć, dlaczego dopiero teraz poznałam czwartego giganta grunge'u z Seattle? Z niewiadomych przyczyn kojarzyli mi się z Alice Cooper (nadal nie wiem dlaczego...) i ogólnie nie miałam ochoty ich słuchać. Nawet biorąc pod uwagę to, że singiel z ich nowej płyty wpadł mi w ucho, nie zapoznałam się z nimi bliżej. Głupi mózgu, dlaczego, dlaczego robisz mi coś takiego?! Z pomocą przyszły wakacje i VH1, gdzie co mniej więcej trzy teledyski pojawia się przerywnik w postaci zbitku paru hitów. Wśród nich, taram taram, Would?. A przynajmniej fragment refrenu, który bardzo mi się spodobał. Spisałam wyłapany tekst i jazda na YouTube.
Jak to ja mam w zwyczaju, wylądowałam potem na herbatce u cioci Wikipedii poznając historię zespołu. Były frontman, Layne Staley, przedwcześnie umarł (śmiercią tragiczną, bo przez narkotyki). Kolejny człowiek z niesamowitym talentem, który nie wytrzymał. Szkoda. Dlatego też inaczej spojrzałam na ich nowe wydawnictwo z rzucającą się w oczy czerwoną okładką. Trzy albumy AiC dopisałam sobie do listy must buy, bo po tym, jak zakochałam się w Nutshell i dopisałam ten utwór do mojego pocztu najlepszych z najlepszych, nie mogę odejść nie poznając ich bliżej. 
*We chase misprinted lies 
We face the path of time 
And yet I fight 
And yet I fight 
This battle all alone 
No one to cry to 
No place to call home 
*My gift of self is raped 
My privacy is raked 
And yet I find 
And yet I find 
Repeating in my head 
If I can't be my own 
I'd feel better dead 

Muszę jeszcze dodać, że dzięki wyżej wspomnianym utworom i głosowi Layne'a zespół ląduje na drugim miejscu mojego prywatnego rankingu grungowego, zaraz po Pearl Jam, zrównując się z Nirvaną. Tylko dwie piosenki wystarczyły, żeby stało się coś takiego...

DAUGHTER
Tym razem podziękowania należą się MTVrocks. Leniwie spędzam sobie dzień skacząc po kanałach muzycznych, aż tu nagle... Florence opublikowała nową piosenkę?! Nie... Florence wystąpiła razem z the XX?! Pojawia się pasek z wykonawcą, w napięciu szukam tego imienia, a tutaj niespodzianka, to indie rockowy zespół Daughter. Moja przygoda z nimi zaczęła się wczoraj i to od piosenki Youth, która tak na marginesie ma piękny tekst. W czeluściach internetu znalazłam jeszcze jeden ładny utwór - Still. Niedawno wydali płytę. Już wiem, przez co niedługo zbankrutuję...

niedziela, 4 sierpnia 2013

J.K. Rowling, Trafny wybór

Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd. Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie?

Kto by pomyślał, że J.K. Rowling po siedmiu tomach perypetii Harry’ego i jego zgrai znajomych postanowi kompletnie odciąć się od zjawisk nadprzyrodzonych i opisać nam reakcje i zachowania ludności miasteczka spowodowane śmiercią jednego z nich. I jeżeli ktoś spodziewał się, że przez Trafny wybór przejdzie sobie spacerkiem, to grubo się mylił. Ta książka jest jak rollercoaster, dosłownie! Na początku łatwo się pogubić i zorientować kto jest kim – nie ma się co dziwić, biorąc pod uwagę fakt, na ilu bohaterów Pagford (i Fields…) położyła nacisk autorka.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...