niedziela, 5 lutego 2012

T. Rayburn - Głębia


Wejdź do wody. Zanurz się. Obejrzyj wokół. Widzisz coś? Jakąś tajemniczą istotę oddychającą pod wodą, czy tylko muliste dno zapełnione różnorodnymi glonami i morskimi stworzeniami. Nagle coś zimnego dotyka twojego karku. Obracasz się. Mało przejrzysta woda utrudnia Ci widok. A może tylko Ci się wydawało? Może nic nie ma w morskiej głębi? Nie bój się. To tylko syrena…

Vanessa Sands wreszcie odkryła kto stał za śmiercią jej siostry. Udało jej się ocalić życie swoje, a także przyjaciół i chłopaka zamrażając dotychczasowe schronienie syren. Myślała, że to już koniec. Że wreszcie może żyć spokojnie. Jednakże, wiedziała, że już nigdy nie będzie normalna, choć bardzo ciężko było jej zaakceptować ten fakt. Jedyną osobą, na której mogła polegać, był jej chłopak Simon, który o niczym nie wiedział, ale zaczął się powoli od niej oddalać. A żądne zemsty istoty z Winter Harbor zaczynają powracać…

Pierwsza część serii książek opowiadających o syrenach autorstwa Tricii Rayburn oczarowała czytelników oryginalną, wciągającą historią, ale nie tylko. ,,Syrena” ani ,,Głębia” to nie są zwykłe romanse paranormalne. Znajdziemy w nich domieszkę kryminału, a także nastrój grozy, momentami towarzyszący głównym bohaterom i powodujący ciarki na plecach czytelników.

Najpierw nie chciałam sięgnąć po ,,Głębię”. Uważałam, że nie ma sensu dalej ciągnąć tej historii, ponieważ w poprzednim tomie wydarzyło się sporo, a wszystko zostało zakończone porządnie, choć można było się doszukać kilku pytań bez odpowiedzi. Jednakże, gdy tylko ponownie zanurzyłam się w wodach Winter Harbor, zrozumiałam, że ta część jest bardzo ważna, wprowadza wiele interesujących zagadnień, szczerze mówiąc o wiele ciekawszych niż w ,,Syrenie”.

Język wydaje się być bardziej dopracowany niż w części pierwszej, co chwalę, oj chwalę. Czyta się szybko i przyjemnie, ale nie bez myślenia. Trzeba analizować związki, dochodzić do wniosków, po prostu nie czytać ‘od tak sobie’. Wydarzenia są nie do przewidzenia, a autorka pozwala czytelnikowi pobawić się w detektywa. Mnie sprawiło to radość, choć muszę przyznać, że było ciężko dojść do jakiegoś konstruktywnego wniosku, który nie był zbyt absurdalny. Przez przypadek, dopatrzyłam się w ,,Głębi” przesłania. Cytat ten mnie zachwycił, ponieważ jest to prawda, prawda i tylko prawda, a także pokazuje wysoki poziom, jaki utrzymuje Pani Rayburn tworząc.

,,Jeżeli kogoś kochasz, nie tylko znosisz czyjeś problemy. Nie tolerujesz ich z nadzieją, że może pewnego dnia same znikną. Wspólnie starasz się znaleźć rozwiązanie i to nie dlatego, że masz dość niedogodności, tylko dlatego, że życie twoje i ukochanej osoby są ze sobą splecione, związane. Kiedy ty jesteś szczęśliwa i ja jestem szczęśliwy, a kiedy cierpisz... nic innego się nie liczy..." 

Podsumowując, ,,Głębia” to doskonały ciąg dalszy ,,Syreny”, który nie jest zwykłym romansem paranormalnym. Zachwyca pomysłem, a także pedantycznością, z jaką książka powstała. Zostałam połknięta na jeden wieczór, nie mogąc wrócić do rzeczywistości, tylko ciągle myśląc o losie Vanessy. Dlatego jak najbardziej polecam i stawiam tę samą ocenę, co pierwszej części - 5.


*** 
A co mi ostatnio po głowie biega: 



18 komentarzy:

  1. Kocham "Syrenę". "Głębia" to dla mnie godna następczyni części pierwszej. Więcej razy mimo wszystko będę wracała do jedynki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. jak do tej pory nie miałam okazji sięgnąc po "Syrenę" a tym bardziej "Głębię". Ale po Twojej recenzji zapisuję te utwory na listę "chcę przeczytac" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę zdobyć - Syrena jest wspaniała, mam nadzieję więc, że Głębia też mi się spodoba. A ten cytat - boski *_*

    OdpowiedzUsuń
  4. Syrena bardzo mi się podobała i na pewno sięgne po jej kontynuację :D Co prawda niewiele już z niej pamiętam, ale mam nadzieje, że odnajdę się jakoś w głębi :D btw świetna rec :)

    Pozdrawiam ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety nie czytałam tych książek, ale po takiej recenzji muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie przeczytam kolejną część.

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie kilka dni temu zamówiłam pierwszy i drugi tom tej serii :)) Nie mogę się ich doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się zmobilizować i sięgnąć po pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie miałam okazji przeczytać żadnej książki dotyczącej syren. Całkiem mnie zaciekawiłaś tą serią :)

    Zapraszam Cię również na mojego nowo powstałego bloga z recenzjami książek.
    www.public-reading.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale z pewnością to uczynię :) Zawsze coś nowego i ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam tej serii, ale wydaje się ciekawa, więc w najbliższym czasie pewnie przeczytam.;D

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nawet nie przeczytałam pierwszego tomu! Pewnie najwcześniej sięgnę po niego w marcu, mam trzy stosiki książek do przeczytania, a 22 lutego wychodzi Zieleń Szmaragdu (odliczam dni w kalendarzu! <3). Szczególnie, że syreny nie są jeszcze takie oklepane, jak wampiry, wilkołaki i ostatnio (upadłe) anioły.
    Sowa

    {http://www.biblioteczkasowy.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam pierwszego tomu, ale ta seria mnie interesuje i już jutro rozejrzę się w antykwariacie za pierwszą częścią. Intryguje mnie ze względu na obecność syren :)Dotychczas czytałam o nich tylko jedną powieść.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa fabuła. W przyszłości zapewne po nią sięgnę. Interesują mnie tego typu książki. Świetna recenzja.

    http://ksiazkinallii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Byłam zachwycona pierwszą częścią, a po takiej recenzji - mogę tylko biec do księgarni i czytać:)

    A cytat jest idealny:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę sięgnąć po "Syrenę" skoro wszyscy tak zachwalają ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza część jeszcze przede mną. Mam nadzieję, że wszystkie pochwały są zasłużone :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że koniecznie muszę poznać obie części. Ostatnio czytam na ich temat same pozytywne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...