sobota, 2 marca 2013

1001 albumów muzycznych. Historia muzyki rozrywkowej


Nowe, zaktualizowane wydanie znakomitego przewodnika po historii najlepszych albumów muzyki rozrywkowej od początków rocka w latach 50. XX w. po technologiczne i elektroniczne innowacje pierwszej dekady XXI w. Przebojowa wiedza i przenikliwe, krytyczne spojrzenie 96 uznanych na świecie dziennikarzy muzycznych czyną z tej publikacji cenne kompendium. Materiał ilustracyjny obejmuje ponad 900 okładek płyt, a także fotografie zespołów i innych wykonawców. Obowiązkowa lektura dla fanów muzyki rozrywkowej w każdym wieku.

Jestem samozwańczym freak’iem muzycznym. Nie ruszę się z domu bez jakiejś melodii siedzącej w głowie, ba, zazwyczaj jest ich kilka i toczą one niezwykle zawzięte wojny o dominację. Mam w zwyczaju tworzenie składanek z utworami, których słuchałam w danym miesiącu, na danym wyjeździe, w danym momencie. Wydarzenia kojarzę z piosenkami towarzyszącymi im. Nawet jak gram, to najczęściej mam na jednym uchu słuchawkę z mocniejszym utworem, który dodaje kopa i mobilizuje mnie w przechodzeniu dalszych misji. Czyli jednym zdaniem – gdyby się dało, stworzyłabym związek małżeński z muzyką.

Ale niestety tak się nie da. To muszę jakoś inaczej funkcjonować. Dlategóż to namiętnie kolekcjonuję płyty i różnorodne albumy związane z tą gałęzią rozrywki. A jak tylko dostrzegłam możliwość zdobycia tego tomiszcza, nie wahałam się ani chwili. Mogę teraz zamknąć oczy, otworzyć na jakiejkolwiek stronie, a potem wejść na youtube i przesłuchać parę utworów z płyty wylosowanej. Brzmi ciekawie i tak jest. Ku mojemu smutkowi zabrakło w tym zbiorze paru naprawdę dobrych wykonawców – Rammsteina np.

Ilość albumów muzycznych – 1001- jest zadziwiająca, ale zamierzam poznać je wszystkie! Tak, znam tylko część z nich, ale gdy przykładowo dostrzegłam w spisie treści moich ukochanych Ironów czy też parę pozycji od the Beatles, od razu uśmiech wypłynął na mą twarz. Dodatkowo, obok czasu, kraju, kierownictwa artystycznego i wytwórni mamy krótką recenzję danej płyty i listę utworów z zaznaczonymi singlami (chyba, wciąż nie jestem tego pewna…).

To jest niewątpliwie gratka dla melomanów i nie tylko! Każdy, kto chce w łatwy sposób poszerzyć swoją muzyczną wiedzę powinien zaopatrzyć się w taki zbiór. Nie można go niestety mieć zawsze pod ręką, bo jest bardzo ciężki i już lepiej służyłby jako broń niż jako muzyczną wiedzę w pigułce trzymaną zazwyczaj w plecaku.

A teraz o wykonawcach – już ponarzekałam, że zabrakło tego i tego, a warto wspomnieć, kogo dokładnie znajdziecie w tym albumie. Stawili się: Prodigy, Incubus, Radiohead, U2, Simply Red, Cindy Lauper, The Clash, Patti Smith, Deep Purple, Black Sabbath, Coldplay, Aretha Franklin, Pink Floyd, The Cure, Sade, R.E.M., Michael Jackson, Red Hot Chilli Peppers, Arcade Fire, Madonna, ogółem płyty, które każdy szanujący się fan muzyki powinien znać. A ja zamierzam odsłuchać wszystkie 1001 i zrobię to, choćbym miała książki i seriale zaniedbać (wybaczcie). Polecam, polecam, polecam! Cena może trochę przestraszyć, ale te blisko tysiąc stron są tego warte!

Za ten wspaniały album dziękuję Pani Gosi z Publicatu! :)

5 komentarzy:

  1. Ohh jak zazdroszczę Ci tego albumu. Uwielbiam takie księgi, można z nich dowiedzieć się wiele ciekawych informacji, a jednocześnie przeważnie są tam świetne fotografie, często niepublikowane nigdzie indziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę go mieć też uwielbiam muzykę zwłaszcza ballady.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, mój portfel już czuje się szczuplejszy :D Aj, też uwielbiam muzykę i chyba będę musiała rozejrzeć się za tym cudeńkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę albumu... sama bardzo chętnie bym się z nim zapoznała... tyle świetnych zespołów!... nawet mój kochany The Cure i Black Sabbath... klasyka... a ja w ciągu ostatniego roku zrobiłam się straszną melomanką...

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałam mieć no i mam. Przeglądam już od kilku dni. Być może jeszcze dziś pojawi się recenzja.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...