,,Gdy Lustrzany Smok powraca…”
Motyw kobiety udającej mężczyznę jest rzadko spotykany, przez co bardzo oryginalny. Trafiłam na niego w ,,Behemocie” Scotta Westerfielda, lecz nie rzucił mnie na kolana. Mam za sobą podejście drugie, czyli lekturę ,,Eon. Powrót Lustrzanego Smoka” Alison Goodman, która zbiera bardzo dobre opinie na różnych forach i blogach, a także została okrzyknięta najlepszą powieścią fantasy 2008 roku.
,,Kobietom nie przysługuje miejsce w świecie smoczej magii. W powszechnym mniemaniu wprowadzają pierwiastek zepsucia do rzemiosła lorda Smocze Oko, nie posiadają też fizycznej siły i żelaznej woli,niezbędnej do zjednoczenia się ze smokiem. Uważa się, że niewieście oko, zbyt często zapatrzone w siebie, nie potrafi ogarnąć natury świata energii."
Dwunastu kandydatów walczy o zaszczyt zostania uczniem Szczurzego Lorda Smocze Oko, lorda Ido. Wśród nich jest Eon, a raczej Eona, kulejąca szesnastoletnia dziewczyna udająca dwunastoletniego chłopca. Jej marzeniem jest zostanie lordem Smocze Oko, lecz kobiety nie mogą dostąpić takiego zaszczytu. Ten rok jest rokiem Szczurzego Smoka, i to właśnie lord Ido ma objąć władzę nad duchowymi bestiami chroniącymi kraj i cesarza. W dniu wyboru Eona zostaje odrzucona i nagle znikąd pojawia się zaginiony Lustrzany Smok, niewidziany od 500 lat i wybiera na swojego lorda właśnie ją!
Biorąc powieść do ręki myślałam, że spotkam się z smokami które latają, zieją ogniem. Jednak, okazało się, że te istoty są metafizyczne, dostrzegają je tylko nieliczni. Sam świat wykreowany przez autorkę nawiązuje do chińskiej kultury, i dzięki temu jest bardziej magiczny. System rządów, a także sam kalendarz jest oparty na historii niegdyś potężnych Chin, co doskonale przybliża czytelnikowi obyczaje tamtejszego ludu.
Narracja jest prowadzona przez Eonę, jednakże autorka nie od razu zdradza szczegóły dotyczące głównej postaci-czytelnik musi się głowić, i odgadywać wiele rzeczy. Uważam to za bardzo istotną rzecz, ponieważ wtedy trzeba wysilić swoje komórki mózgowe, co jest o wiele lepsze od czytania książek niezmuszających do myślenia.
Bohaterowie są stworzeni z niezwykłą dokładnością, stwarzając bardzo realistyczne wrażenie. Książka jest napisana tak, że wciąga od pierwszej strony i przenosi do Imperium Niebiańskich Smoków, nie pozwalając się wydostać przed ukończeniem powieści. Opisy są doskonale stworzone i nie nudzą, jak to się zdarza w przypadku wielu powieści o tematyce fantasy.
,,Eonem” Alison Goodman udowadnia, że jest doskonałą pisarką. Jej pomysł był niezwykle skomplikowany i przelanie całej historii musiało być bardzo czasochłonne. Książka jest dopracowana w stu procentach i zawiera to, co powinna zawierać każda książka fantasy: realistyczne opisy przenoszące do świata stworzonego, bohaterów, którzy mogliby żyć naprawdę, wartką akcję, a także rozbudowaną narrację.
Powieści niczego nie brakuje, jest doskonała w każdym calu. Zachęcam do zapoznania się z nią każdego fana fantastyki, ponieważ jest to pozycja, którą powinno się znać. Wzbudziła we mnie wiele uczuć, których nie mogłam okiełznać, zakleszczając się w moim umyśle na bardzo długi czas. Stawiam 6/6 i potwierdzam, że należał jej się tytuł najlepszej książki fantasy 2008 roku!
***
Zasłuchuję się w genialnej piosence Trading Yesterday- ,,Shattered". Szkoda, że zespół nie jest bardzo znany:/ http://www.youtube.com/watch?v=w_LOOKssMpA
No i mi smaka narobiłaś. :D Czytałam Lewiatana i Behemota i książki na kolana mnie ne rzuciły również. :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała seria, obie części bardzo mi się podobały. :) Mam nadzieję, że Alison Goodman jeszcze coś kiedyś napisze. ;)
OdpowiedzUsuńJuż kolejna osoba się nią zachwyca:) Nie mogę odmówić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wcześniej nawet nie zwróciłabym na tę książkę uwagi, ale po przeczytaniu Twojej recenzji z chęcią po nią sięgnę w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńJak już wspomniałam na forum nie zdążyłam dokończyć czytać Twojej recenzji, a już chciałam tę książkę mieć na swojej półce. Mam nadzieję, że już wkrótce się do niej dobiorę :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz i to bardzo :D Teraz na pewno muszę mieć tą książkę na swojej półce :D
OdpowiedzUsuńOj mnie także skusiłaś :P
OdpowiedzUsuńJeśli będzie w bibliotece na 100% wypożyczę, jeśli nie... no cóż ostatnio nie mam za bardzo funduszy, ale będę ją mieć na uwadze :)
Na ten tytuł mam ochotę już od bardzo dawna, ale jak dotąd zawsze coś mnie od niego odciągało i jeszcze nie trafił on na moją półkę. Mam nadzieje, że w najbliższej przyszłości to się zmieni.
OdpowiedzUsuńA ja chciałam ominąć ten tytuł... no teraz nie mam wyboru i będe musiała przeczytać ^^
OdpowiedzUsuńOd dawna mam tą książkę na półce, tylko jakoś nie mogę się za nią zabrać... A wszyscy tak ją zachwalają!!
OdpowiedzUsuń