Motyw podróży międzygalaktycznych nie jest zbyt popularny w literaturze, a tym bardziej w powieściach młodzieżowych. Z tego powodu autorzy książek o takiej tematyce mają szersze pole do popisu, ponieważ wiele ścieżek fabularnych nie zostało jeszcze przetartych. A niedawno na półkach pojawiła się powieść Beth Revis W otchłani, która została pokochana przez czytelników na całym świecie. I teraz przyszedł czas na podbój Polski! Udany? Czy może nie?
Niedaleka przyszłość. Amy postanawia zostawić wszystko, co dotąd znała – chłopaka, przyjaciół, znajomych, swoje dotychczasowe życie, na rzecz udziału w misji zaludnienia nowej planety. Aby tam dotrzeć, dziewczyna musi się poddać hibernacji – procesowi niezwykle bolesnego. Podróż ma trwać 300 i ani dnia dłużej, a ona ma przespać cały ten czas. Jednak podczas zamrażania słyszy coś dziwnego – dwóch nieznanych jej ludzi rozmawia o roku opóźnienia, co niezwykle zaskakuje Amy i sprawia, ze zaczyna się wyrywać. A potem nagle zapada w osobliwy sen, z którego nie powinna nic nie pamiętać… A zachowuje świadomość. I ktoś nagle przerywa jej wypełniony samotnością sen. O wiele za wcześnie….
Starszy od trzech lat przygotowuje się do objęcia funkcji Najstarszego, przywódcy statku zmierzającego na nową planetę. Wszyscy ludzie są tam równi, nie ma żadnych sporów, miłości. Czas na poczęcie dzieci wyznaczają Gody, kiedy wszyscy współżyją ze sobą na środku(!) ulicy. Oczywiście, Najstarszy nie mówi wszystkiego swojemu następcy, przez co młodszy zaczyna węszyć i grzebać w archiwach- zaczyna się po prostu buntować. Aż pewnego razu dostrzega pewne dziwne pomieszczenie, o którym nic nie wiedział. A w nim zamrożoną dziewczynę o bladej cerze i rudych włosach…
Beth Revis popisała się wyobraźnią, a także nowatorskim pomysłem niepodobnym do tych, które można spotkać w innych powieściach dysutopijnych. Nie zaprzeczę, W otchłani przypomina mi Dobranych, ale porównywanie ich byłoby bezcelowe, ponieważ obydwie powieści są na tym samym poziomie, co świadczy o talencie pisarskim autorki. Lekko operuje piórem, realistycznie wprowadzając czytelnika na pokład ,,Błogosławionego” i stopniowo odkrywając różne, na pozór nieprawdopodobne tajemnice. Ukazuje, że w tamtym świecie nie liczy się dobro jednostki, tylko całego społeczeństwa, a myślenie jednostkowe mogłoby zaburzyć pozorną równowagę, którą ustalił Najstarszy.
Amy w książce trafnie nazwała Najstarszego Hitlerem, i zgodzę się z tym – kierował nimi podobny sposób myślenia. Ale, wiadomo, wyeliminowanie różnic jest niemożliwe, bo zawsze znajdzie się ktoś odporny na bodźce z zewnątrz i będzie się różnił od innych. Kreacja bohaterów powala. Każdy jest oddzielną jednostką pomimo podobieństw – Amy, Starszy, Najstarszy i Harley, to postacie, które mogłoby żyć w naszym świecie – stopień ich realności jest tak wysoki.
Na pochwały zasługuje także subtelny wątek romantyczny. Momentami zaskakuje, innym razem napawa przerażeniem i smutkiem, ale ogólnie jest dobrze skonstruowany i powoli się rozwija, co ciężko znaleźć w literaturze romansów paranormalnych.
Podsumowując, W otchłani to jedna z najlepszych książek tego roku. Autorka zdobyła moje serce niebanalnym pomysłem, pełnokrwistymi bohaterami, zaskakującymi zwrotami akcji i pięknym wątkiem romantycznym, który sprawiał, że podczas lektury na twarzy towarzyszył mi szeroki uśmiech. Stawiam 6 i polecam z całego serca, ponieważ warto wejść na pokład ,,Błogosławionego” i zobaczyć, co na nas tam czeka.
Książkę otrzymałam od Pani Julii z Grupy Wydawniczej Publicat. Dziękuję! :)
Zaciekawiłaś mnie, poszukam tej książki :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę tej książki. Muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać! 8D Chociaż okładka oryginalna bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej muszę to przeczytać, bo już od dłuższego czasu jestem zainteresowana tą książką, a teraz tym bardziej nie mogę się doczekać aż ją gdzieś dorwę. :)
OdpowiedzUsuńAleż mnie do tej książki ciągnie!
OdpowiedzUsuńHmm, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka chodzi za mną jak cień, al;e może dostanę na urodziny :)
OdpowiedzUsuńStrasznie cieszy mnie Twoja recenzja :D Kręciłam się wokół tej książki od momentu jej wydania, dzisiaj pół dnia rozkminiałam czy ją zamówić i właśnie to zrobiłam xD Już nie mogę się doczekać aż do mnie przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się czy warto po tę książkę sięgnąć, ale po Twojej recenzji nie mam już wątpliwości. Koniecznie muszę się za nią rozejrzeć. :>
OdpowiedzUsuńAle pozytywna recenzja, nie spodziewałam się, że ta powieść będzie tak dobra. Koniecznie przeczytam.
OdpowiedzUsuńAaaaaa a ja ją mam na półce i sobie czeka :< mimo to bardzo się cieszę, że tak pozytywna recenzja bo teraz wiem, że musze jej nadać większy priorytet ;)
OdpowiedzUsuńTo książka, którą koniecznie muszę kupić!!
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Mam nadzieję, że książka już niedługo pojawi się na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco. Nie miałam do czynienia z taką tematyką, lubię książki o niebanalnych pomysłach, więc rozejrzę się za tą. Tym bardziej, że jej ocena jest tak wysoka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Widziałam ją ostatnio w księgarni i czułam się jakby do mnie machała. Nie spodziewałam się jednak tak dobrej opinii, z przyjemnością się za nią wezmę.
OdpowiedzUsuń