Autor: Cassandra Clare
Tytuł: ,,Miasto Upadłych Aniołów”
Ilość stron: 434
Wydawnictwo: MAG
,,Miasto Upadłych Aniołów”. Jedna z najbardziej oczekiwanych premier roku. Dlaczego? Może przez fenomen pisarski Cassandry Clare. ,,MUA” jest kontynuacją bestsellerowej serii ,,Dary Anioła”, opowiadającej o Nocnych Łowcach. Zabierając się za nią spodziewałam się genialnego ciągu dalszego ,,Miasta Szkła”. Lecz zachwytu nie było. Może przez to, że ,,Dary Anioła” powoli zamieniają się w tasiemcówkę?
,,Miasto Upadłych Aniołów”. Jedna z najbardziej oczekiwanych premier roku. Dlaczego? Może przez fenomen pisarski Cassandry Clare. ,,MUA” jest kontynuacją bestsellerowej serii ,,Dary Anioła”, opowiadającej o Nocnych Łowcach. Zabierając się za nią spodziewałam się genialnego ciągu dalszego ,,Miasta Szkła”. Lecz zachwytu nie było. Może przez to, że ,,Dary Anioła” powoli zamieniają się w tasiemcówkę?
Wojna się skończyła i szesnastoletnia Clary Fray wraca do Nowego Yorku, podekscytowana możliwościami, które się przed nią otwierają. Zaczyna szkolenie Nocnego Łowcy, żeby nauczyć się wykorzystywać swój wyjątkowy dar. Podziemni i Nocni Łowcy w końcu zawarli pokój i, co najważniejsze, Clary może w końcu nazywać Jace’a swoim chłopakiem. Jednakże wszystko ma swoją cenę… Ktoś zabija Nocnych Łowców i prowokuje w ten sposób napięcia pomiędzy Podziemnymi, a Nocnymi Łowcami, mogące doprowadzić do kolejnej krwawej wojny. Najlepszy przyjaciel Clary, Simon, nie może jej pomóc. Jego matka właśnie się dowiedziała, że syn jest wampirem, więc Simon musiał opuścić dom rodzinny. Okazuje się jednak, że wszyscy chcą mieć go po swojej stronie… ze względu na moc klątwy, która niszczy jego życie. I są gotowi zrobić wszystko, żeby dostać to, czego chcą. W dodatku, Simon umawia się równocześnie z dwoma pięknymi, niebezpiecznymi dziewczynami, i żadna nie wie o tej drugiej. Kiedy Jace zaczyna się odsuwać od Clary, niczego nie wyjaśniając, jest ona zmuszona dotrzeć do serca tajemnicy, która okaże się jej najgorszym koszmarem. Clary zapoczątkowuje ciąg strasznych wydarzeń, mogących pozbawić ją wszystkiego, co kocha. Nawet Jace’a. Miłość. Krew. Zdrada. Zemsta.
Na szczęście, w tej części autorka już nie kręci z pochodzeniem Jace’a. Tym razem problemy czają się w jego głowie. Pomysł ten mi się spodobał. Nie muszę wciąż rozważać kim jest naprawdę Jace, teraz, przez całą książkę zastanawiałam się co jest nie tak. Zaskoczył mnie nagły rozwój akcji, ale wydaje mi się, że książki z czasem będą nastawione na zysk.
Na szczęście, w tej części autorka już nie kręci z pochodzeniem Jace’a. Tym razem problemy czają się w jego głowie. Pomysł ten mi się spodobał. Nie muszę wciąż rozważać kim jest naprawdę Jace, teraz, przez całą książkę zastanawiałam się co jest nie tak. Zaskoczył mnie nagły rozwój akcji, ale wydaje mi się, że książki z czasem będą nastawione na zysk.
Jako jedyne, co mnie wkurzyło, była momentami dziecinność Clary. Kurcze, mogłaby już wydorośleć… Jace natomiast jak zawsze wspaniały<3 Staje się coraz bardziej mroczny, i zaskoczyło mnie to, jak bardzo kocha Clary. Bynajmniej w książce jest za mało Magnusa i Aleca! Pojawiają się w połowie książki! Cassandra Clare wprowadziła znaną nam z ,,Mechanicznego Anioła” Camille. Wspomniany był także przodek Jace’a Will Herondale.
Muszę jeszcze wspomnieć o okładce. Kurczę, czy wydawnictwo nie może się postarać i zrobić porządnej okładki? Jeszcze na dodatek grzbiet jest zupełnie inny, niż w poprzednich książkach z serii ,,Dary Anioła”. Na okładce znajduje się najprawdopodobniej Simon, choc tego pewna nie jestem.
,,Miasto Upadłych Aniołów”, pomimo okładki, było warte tych 40 złotych. Nie żałuję kupna, ponieważ naprawdę się w powieść wciągnęłam. Pomimo lekkich niedociągnięć, ,,MUA” przeczytać trzeba. Autorka podołała zadaniu, i jak najbardziej wam książkę polecam!
,,Miasto Upadłych Aniołów”, pomimo okładki, było warte tych 40 złotych. Nie żałuję kupna, ponieważ naprawdę się w powieść wciągnęłam. Pomimo lekkich niedociągnięć, ,,MUA” przeczytać trzeba. Autorka podołała zadaniu, i jak najbardziej wam książkę polecam!
Moje ocena: 5/6
Na prezent dla mojej siostry nada się idealnie:))
OdpowiedzUsuńMam już w domu, ale sesja za rogiem....
OdpowiedzUsuńOk przeczytałam już z niej troszkę XD
"Lecz zachwytu nie było. Może przez to, że ,,Dary Anioła” powoli zamieniają się w tasiemcówkę?"
OdpowiedzUsuńMiędzy innymi dlatego nie przeczytam. ;) Ogromną fanką DA nigdy nie byłam, trzecia część skończyła się dla mnie idealnie, nie interesuje mnie kompletnie MUA i kolejne części. No ale dla fanów tej serii to na pewno gratka :)
Nie czytałam jeszcze tej serii, ale mam zamiar wkrótce po nią sięgnąć. Może to i kolejny tasiemiec, który mi się może znudzić, to jednak zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńObecnie jestem w trakcie 'Miasta Szkła', a po 'MUA' na pewno wkrótce sięgnę. Jednak ogromnie odpycha mnie okładka. Wiem, że książki po okładce nie powinno się oceniać, ale... czy wydawnictwo nie mogło się postarać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mircia, też uważam, że trzecia część skończyła się idealnie. Ale i tak nie mogłam się doczekać MUA:).
OdpowiedzUsuńPrzepowiednia, zaryzykuj, warto.
Caroline Ratliff, też sobie zadaje to pytanie, patrząc na okładki innych wydawnictw.
Już się nie mogę doczekać, aż wpadnie w moje łapki.;)
OdpowiedzUsuńAle ja również uważam, że Miasto Szkła było idealnym zakończeniem i wyszło tak, jakby Cassandra dalej pisała to dla kasy.;/ Zresztą już Mechaniczny Anioł daje dużo do myślenia.
Mimo wszystko i tak z pewnością przeczytam.:)
Okładka rzeczywiście najlepsza nie jest... Może spróbuję, ale nic nie obiecuję :)
OdpowiedzUsuńAaa! Muszę ją mieć. xD
OdpowiedzUsuńA mi tam się dalej podobała ta część, tak jak poprzednie :D Chociaż to może dlatego, że tak kocham te postacie i świat stworzony przez panią Clare, że nawet gdyby nic się kompletnie nie działo, i tak by mi się podobało xD
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, nadal kocham Jace'a i jestem ciekawa kolejnej części:) Oczywiście zirytowało mnie zakończenie :D Czemu tak szybko?! I czemu w takiej chwili?! Zgadzam się z Tobą co do oceny:) I recenzja jak najbardziej oddaje moje odczucia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)