Autor: Joe Alex (Maciej Słomczyński)
Tytuł: ,,Jesteś Tylko Diabłem"
Ilość stron: 311
Wydawnictwo: Literackie Kraków (książka jest z 1970 roku)
Bardzo chciałam zakończyć choć pierwszą część stosu nr. 2, lecz z recenzją ,,Każda Magia Jest Dobra" Kim Harrison postanowiłam poczekać, aż zdobędę część drugą (to jest część trzecia). Takim więc sposobem wzięłam się za bardzo stara książkę-kryminał polskiego autora Joe Alexa. Nawet się wciągnęłam, lecz w czytaniu przeszkadzały mi wypadające strony. Zdjęcie okładki jest takie, ponieważ chciałam byście wiedzieli z jakim egzemplarzem mam do czynienia. No ale koniec tych opowieści o procesie czytania, przejdźmy wreszcie do właściwej recenzji.
Młoda kobieta, Patrycja Lynch z rodu Ecclestone, popełniła samobójstwo... Tylko takie wyjaśnienie nasunęło się policji ze względu na okoliczności, w których znaleziono zmarłą (pokój zamknięty od środka, okna zakratowane, bez żadnej drogi ucieczki). Jednak jej bliscy, znany prawnik Gilburne i młody architekt Kempt podejrzewają, że została zamordowana. Proszą Joe Alexa, autora powieści kryminalnych, o pomoc w rozwikłaniu zagadki jej śmierci. Alex przyjedza do Norford, gdzie zapoznaje się z diabelską legendą dotyczącą dziedziców fortuny Ecclestonów,. Śmierć Patrycji stała się bowiem dopełnieniem klątwy, rzuconej na ród kilkaset lat wcześniej...Joe musi działać szybko, ponieważ wszyscy przeczuwają następną tragedię. Lecz czy istnieje zbrodnia absolutna?
Pierwszą zaletą książki jest pomysł autora. Dotąd nie spotkałam się jeszcze z tak dobrą powieścią kryminalną (może dlatego, że nie czytałam jeszcze ,,Millenium"). Książka jest dopracowana na 100%, nie ma w niej żadnego punkty zaczepienia (oprócz języka, o nim potem). Spodobało mi się wprowadzenie motywu klątwy oraz diabła, a także pomysłowość dotycząca dokonanego morderstwa.
Bohaterowie są ciekawi, żaden nie powoduje u mnie torsji. Oczywiście, najbardziej do gustu przypadł mi Joe. Jest naprawdę interesującą postacią. Pisze kryminały, choć ich nienawidzi. Ma wybierać: ukochana, a śledztwo., wybiera śledztwo. Jest bardzo pomysłowy, zna sztuki walki, doskonale posługuje się bronią.
Nadszedł czas by przejść do języka, w jakim napisana jest książka. Nieco archaiczny, co momentami powodowało, że powieść odkładałam na półkę. Lecz, jak widać, nie trwale:) Przez archaizmy książka traci w moich oczach.
Zabolało mnie czytanie zakończenia. A miałam taką nadzieję, że to jednak Diabeł wszystko spowodował. A tu nie. Zakończenie przewidywalne:/
Podsumowując, tak jak wcześniej wspomniałam, kryminał Joe Alexa jest jednym z najlepszych kryminałów jaki kiedykolwiek przeczytałam. Gdyby nie archaizmy, postawiłabym mu 6/6. Jak najbardziej polecam!
Moja ocena: 5/6
PS: Można uznać, że pierwsza część stosu nr. 2 została zakończona:)
Hmm, może być ciekawie. Osobiście podoba mi się tytuł książki. :) Możliwe, że wezmę się za tą książkę...
OdpowiedzUsuńPs: Fajna recka :D
Jak to się mówi.. Dlaczego nie? Nie czytam kryminałów, ale zawsze można się skusić. :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem miłośniczką dobrych kryminałów, więc może kiedyś, kiedyś...:)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka i wysoka ocena.
OdpowiedzUsuńObiecuję o niej pomyśleć i jeśli trafi się w biblio, to może i przeczytać ;)
Pozdrawiam !
Muszę kiedyś przeczytać chociaż jedną książkę tego autora.
OdpowiedzUsuń:) No proszę, czasami wystarcza się nie zrazić rokiem wydania i do przodu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też czytam jeden z najlepszych kryminałów w moim życiu,,Milczenie owiec,, Thomasa Harrisa, może oglądałaś film,ale jeśli nie, to polecam z całego serca, bo zaskoczy Cię na pewno :)
Ale śmiesznie pisałaś :D. Widać, że się rozwinęłaś przez te dwa lata :).
OdpowiedzUsuń"Jesteś tylko diabłem" czytałam jakieś dwa albo trzy lata temu i książka strasznie mi się podobała. O ile dobrze pamiętam nic mi szczególnie nie przeszkadzało w tej książce. No, może oprócz zakończenia. Nie dlatego, że było przewidywalne (IMO nie było), ale dlatego, że sprawcą zbrodni był ten, kto nim był. Totalnie mi do tego nie pasował :D.
W przyszłości mam zamiar zaznajomić się z resztą utworów Joe Alexa :3