wtorek, 1 maja 2012

Podsumowanie kwietnia 2012

Kwiecień plecień, który pod koniec przypominał lipiec. Upały, upały i jeszcze raz upały! Ech, nie cierpię tego. I... W kwietniu jakoś tak mnie ,,zamuliło"-pisałam coraz mniej recenzji. Ale, postaram się to zmienić w maju i sprawić, żeby statystyki nie spadły tak gwałtownie jak w kwietniu. I mam nadzieję, że niezrażeni małą ilością notek nadal będziecie zaglądać na bloga :)

Trzymając się schematu podsumowań wymyślonego przeze mnie miesiąc temu zacznę od ilości książek przeczytanych! Tam-ta-dam! Ilość identyczna jak w marcu i kwietniu, czyli 17! Tylko... Stron wyszło trochę mniej, bo 6639. Ale jak wiadomo, strona stronie nie równa. Najdłuższą książką była powieść autorstwa J. Abercrombiego - Zemsta najlepiej smakuje na zimno (819 stron), a najkrótszą Furie autorstwa E. Miles (239 stron). Tytuł najlepszej książki miesiąca bez wahania przyznam... *cisza* I tu pojawia się problem... Na dobrą sprawę przeczytałam dwie wspaniałe książki - Siewcę Wiatru M.L. Kossakowskiej i wcześniej wymienioną książkę Abercrombiego. Najgorszymi książkami zostają ex aequo Niezgodna V. Roth i Furie E. Miles! W kwietniu przybyły do mnie 23 książki, plus dwie mangi. Całość możecie podziwiać na TYM stosie.  I znów kolejny rekord! Aw yeah! A teraz statystyki... W tym miesiącu 2201 odsłon, a w sumie 40102!  

A piosenka na dziś to...

17 komentarzy:

  1. Oszałamiające statystki! 17 książek jak na razie w tym roku przeczytałam. xD

    Książkę Abercrombiego mam w planach. Muszę poczekać aż będzie w mojej bibliotece. Najbardziej interesują mnie właśnie "Furie" i "Niezgodna", a tu widzę druga słabsza opinia o tym pierwszym tytule. Jednak jeśli tylko je zobaczę na pewno je wypożyczę, bo aż mnie korci, żeby zobaczyć czy są tak słabe. ^^

    Pozdrawiam i życzę miłej oraz udanej majówki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję statystyk czytelniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Imponujące wyniki, przeczytałaś dwa razy więcej stron niż ja! :O Sporo tez do Ciebie przybyło :) U mnie z recenzjami słabo było, tylko dwie, muszę się postarać poprawić ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. U Ciebie też owocnie w książki. Siedemnaście to nie jest kiepski wynik, niech raczej martwią się ci, którzy czytają jedną książkę w roku... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. 17 książek? Nieźle, naprawdę. Ja przeczytałam mniej więcej tyle od początku roku.
    "Siewca wiatru" kusi mnie od dawna, ale nigdy nie mogę się przemóc.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ilość książek bardzo przyzwoita ;) A Siewca wiatru jest świetny, choć żal mi, że wciąż nie miałam okazji czytać kolejnego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Statystyki niezłe są =] I ja od wczoraj słucham tej piosenki =] Świetna jest <3

    OdpowiedzUsuń
  8. 17 książek - to naprawdę dużo. Podziwiam tempo i czas na czytanie.
    Oraz gratuluje nowych zdobyczy książkowych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny raz mnie zadziwiasz! Mi się nawet wstyd przyznać ile przeczytałam, a mój stosik cały czas rośnie. I co do pisania recenzji, to ja lenia dostałam przez tyle wolnego. Muszę trochę nadrobić (trzy recenzje) i nadrobić CZYTANIE!
    Fajna piosenka xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow ale super wynik! Chyba nigdy ci nie dorównam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje gratulacje, tylko pozazdrościć i ... czekać na recenzje :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę takich wyników. Zarówno odsłon bloga jak i przeczytanych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takich wyników to tylko można pozazdrościć. Gratulacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zazdroszcze ja mam ostatnio mało czasu

    OdpowiedzUsuń
  15. A mi się "Niezgodna" podobała bardzo, oczywiście nie umywa się do Igrzysk, ale jednak. Świetny wynik, gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazdroszczę liczby przeczytanych książek. Świetny wynik.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...