Aw yeah, wreszcie majówka = wooooolneeee! Ale, wszechobecne ciepło i słońce sprawia, że odechciewa mi się wszystkiego. A na dodatek laptop spłatał mi figla. Wczoraj odnalazłam długo poszukiwaną (zginęła mi gdzieś w domu) grę F.E.A.R. ... Więc zerwałam się z samego rana i z błogim uśmiechem rozpoczęłam instalację. Pograłam godzinkę, na moment wyszłam by pogadać z kolegą, odpalam ponownie a tu... czarny ekran! No okej, zdarza się. No to jeszcze raz! Znów czarny ekran! Komputer został wyłączony dwa razy, no okej, podejście trzecie... Czarny ekran! Komputer wyłączyłam z palca i...Nie mogłam go włączyć. Cudownie. Po 10 minutach wrzasków i próśb udało mi się go reanimować, ale... nie miałam ikonek na pulpicie. W końcu, po dłuższym czasie udało mi się ikonki przywrócić i wytęsknioną grę odinstalować. Wniosek: mój podobno dobry laptop gry starszej od siebie nie pociągnie, i nic tego nie zmieni =.=
Porzuciłam jakiekolwiek próby grania i zagłębiłam się w lekturze książki Pani Kasi Michalak.. I.. Jestem na tak! Książka fantastyczna i doskonale poprawia mi humor :) aaach *_*
A jak tam Wasza majówka? W rozjazdach, czy może spokojnie w domku? :)
No i piosenka na dziś:
Moja majówka w domku, ale za to w ogrodzie na huśtawce wśród moich ulubionych książek....
OdpowiedzUsuńEch, znam ten ból. Sama mam laptopa, który... Za grami nie przepada. Ile musiałam się nakrzyczeć, by włączyć ukochanego Asasyna, a i tak ostatecznie grałam na komputerze brata. A kiedy w końcu znalazłam powód mojej frustracji (laser w dvd) i go zwalczyłam (kupiona nagrywarka), okazało się, że i tak nie mogę grać dłużej niż 15-30min, bo komputer się przegrzewa i bezczelnie wyłącza. -.-'
OdpowiedzUsuńMajówka w domku (jak zwykle), ale jest chociaż słoneczko, przez które czuję się jak na wakacjach :D.
O czym jest ta gra?
OdpowiedzUsuńU mnie na majówce spokój z książkami :)
Hm.. To horror opowiadający o jednostce do spraw paranormalnych.. A w tym przypadku ścigam Almę, która przypomina Samarę z The Ringa. Idziesz sobie, idziesz, a tu łup, pudło spada, światło gaśnie, a coś cię przyciąga do płonącego pokoju... Nic przyjemnego..
UsuńAle.. I tak wciąga *_*
O Boże to chyba nie na moje nerwy. :D
UsuńNie dla mnie gry komputerowe- tylko Simsy od czasu do czasu :D Którą książkę pani Kasi czytasz? Bardzo podobały mi się "Zachcianek", "Rok w poziomce" i "Powrót do poziomki" :) A majówkę spędzam w domu, ale i tak jest przyjemnie! ^^
OdpowiedzUsuń,,Rok w Poziomce" czytam :D ,,Lato w Jagódce" już za mną.. A reszta książek... Na nie przyjdzie czas:)
UsuńO, w Simsy też grywałam... Hehe, uwielbiałam chodzić na cmentarze :)
Ja także grywam tylko w Simsy :) Ależ się cieszę na tą majówkę, zwłaszcza, że pogoda jest cuudowna :)
OdpowiedzUsuńJa w domciu z łopatką w ręku grzebię w ogródku... Eh... Jakoś specjalnie przyjemne to nie jest :)
OdpowiedzUsuńA co do laptopów - ja tam ze swojego też nie jestem zadowolona. Za to kocham mój stary komunijny pecet - ah, jak ja go uwielbiam - na nim wszystko działa!
Moja majówka w domku..ale planujemy spacerki nad morzem :)
OdpowiedzUsuńJa spędzam majówkę w mieście, ale i tak mam czas zagospodarowany bardzo aktywnie :) Zamierzam trochę pobiegać, ze znajomymi pogadać i, przede wszystkim pisać i czytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moja majówka w rozjazdach, ale do znajomych xd Tak to 'siedzę' w domu i staram się czytać (chociaż to robię częściej w autobusie).
OdpowiedzUsuńCzas pożegnać się z grą, przykro mi.