I marzec się skończył... Coś czas za szybko leci. Ale, ten miesiąc był dla mnie bardzo dobrym miesiącem-prawie przez cały czas chodziłam uśmiechnięta. Najpierw powalająca wiadomość z konkursu, potem ogromna paczka z książkami, niespodzianki, miłe rozmowy... I to dlatego :) Zacznę może od podziękowań na ten miesiąc... Dziękuję Tirindeth, Isztar i Jenny za rozmowy, korektę i zwykłą masę śmiechu, lub płaczu, jak to było w przypadku ekranizacji Igrzysk Śmierci. Dziękuję Wydawnictwom za książki i daną mi szansę, i dziękuję oczywiście Wam, czytelnikom, których nie nudzą moje recenzje i wytrwale zaglądają na tego bloga od roku! Miałam zrobić małą niespodziankę z okazji urodzin Living among the books, ale nie wyszło :( Mam nadzieję, że mi wybaczycie :)
A teraz... Czas na tytułowe podsumowanie! :D
W tym miesiącu przeczytałam... *napięcie* 17 książek, czyli tyle samo, ile w zeszłym miesiącu. Ale, o ok. 2000 stron więcej! W marcu przeczytałam 7177 stron! Czyli 231 stron na dzień. Najdłuższa książka to Studnia Wieczności Libby Bray (752 strony), a najkrótsza to Uprowadzona Lucy Christopher (328 stron). Najlepszą książką tego miesiąca jest bezapelacyjnie 1Q84 Harukiego Murakamiego, a najgorszą Enklawa Ann Aguirre. Jednej książce oceny nie wystawiłam - w recenzji napisałam dlaczego. Ta książka to Klątwa Tygrysa Colleen Houck. W tym miesiącu do mojej biblioteczki trafiły 22 książki i 2 mangi ustanawiając nowy rekord! 9 z tych książek to były egzemplarze recenzyjne, a reszta to moje zakupy. Statystyki wyglądają trochę gorzej niż w lutym, ale nie jest źle. W całym miesiącu mój blog został odwiedzony 4616 razy, w sumie 37901 :) Napisałam 8 recenzji, więc nie jest tak źle. I to by było na tyle :)
Pozdrawiam i życzę wesołego prima aprilis! :)
A muzyka na dziś to:
Gratuluję tylu przeczytanych książek, ja tyle chyba nigdy nie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńSihh również dziękuję Ci za nasze - czasem - idiotyczne rozmowy. Trzeba przyznac, że ten miesiąc był dla ciebie bardzo udany :) Igrzyska Śmierci - najlepsze wydarzenie w tym miesiącu zdecydowanie, i chociaż nie oglądałam z Tobą to wierzę, że w tych samych momentach miałyśmy łzy w oczach.
OdpowiedzUsuńOby ten miesiąc był równie udany i pełen uśmiechu. No i do 21-szego *__* Już nie mogę doczekac się tego dnia. Wielkie odliczanie czas rozpocząc.
Buziaki :*
Piękne podsumowanie, dużo książek przeczytanych - gratuluję. Wiele nowych książek na półce - zazdroszczę.;)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej... albo i lepiej!
Pozdrawiam.
Oj, moje podsumowanie wypada wątło w porównaniu z Twoim, dlatego gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje tylu przeczytanych książek! Nie wspomnę o stronach, bi mi ledwo idzie sto na dzień czasami..
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie zaczęłam się rozglądać za 1Q84, mam nadzieję, że też mi się tak spodoba.
Gratuluję, wyniku tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetny wynik, gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję takich wyników :)
OdpowiedzUsuńO jaaaa jakie statystyki :D:D Też bym chciała tyle wejść na swojej stronie mieć ;)
OdpowiedzUsuńno ciesze się ze miaąłs fajny marzec :D
OdpowiedzUsuń17 książek to świetny wynik, ja przeczytałam troszkę mniej, bo 9 :) a Birdy to też moja muzyka na dziś, ostatnio słucham jej w kółko :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam o jedną książkę mniej :) Chyba też muszę robić takie podsumowanie na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńNo no, 17 książek to naprawdę szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńOj, szalejesz, szalejesz! I to jak! Mam nadzieję, że po egzaminach będę mogła tak szaleć razem z Tobą!
OdpowiedzUsuń