piątek, 3 sierpnia 2012

Ernest Cline, Player One


Gdy przeczytałam jedną książkę, w której historia opierała się na grze symulującej życie, wpadłam. Było to rok temu i nie sądziłam, że natknę się jeszcze na kilka książek o podobnej tematyce i w sumie każda będzie lepsza od poprzedniej. Hyperversum pokochałam od pierwszej strony, tak samo było z Sagą. Erebos już niestety nie był tym, czego szukałam, czegoś w nim brakowało, żebym mogła z czystym sercem porównać go do wyżej wymienionych pozycji. A Player One to książka niepozorna. Z rozpoczęciem lektury zwlekałam, i to długo, w sumie moje zwlekanie trwało miesiąc... aż w końcu postanowiłam się za książkę zabrać i… nie było mnie przez kilka godzin.

Po pierwsze, OASIS jest gratką dla fanów gier. Tych starszych i tych nowszych. Dla fanów platformówek, MMO, MMORPG, zwykłych RPG, czy nawet najprostszych strategicznych, do których potrzebne są kartka i ołówek. Nie jestem wytrawnym graczem, ba, nawet graczem bym się nie nazwała. Więcej czytam, niż gram. Jeżeli już gram to tylko okazjonalnie, gdy mam jakąś wewnętrzną potrzebę, by wyładować swój gniew na padzie. Ale wiedza z gier w sumie nie jest przy lekturze potrzebna, trzeba po prostu lubić i cenić sobie takie tematy,  wtedy można już z kopyta ruszać, by zatracić się w tym ciekawym świecie.

I… Jak zwykle mój wniosek po przeczytaniu takiej książki jest prosty – chciałabym mieć taką grę, ale nie chciałabym żyć w takim świecie – to przerażające. Troszkę przypomina wizję z filmu Surogaci, ale można by doszukać się większej ilości powiązań – takie tkwienie w sztucznej rzeczywistości/ niewychodzenie z domu było przedstawione w wielu filmach czy książkach.


4 komentarze:

  1. Widze, że mamy bardzo podobny gust :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi nieźle, więc może w sumie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście ten element przerażający, może dlatego, że tak prawdopodobny i realistycznie przedstawiony? (W Japonii np. już mają plagę młodych ludzi niewychodzących z pokoju i grających cały czas, albo oglądających anime, czy coś).

    W każdym razie świetnie się przy tej książce bawiłam :). Pełna akcji, barwna, dopracowana... :)

    http://zakamarek2013.blogspot.com/2015/07/player-one.html

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...