Pierwszy tom serii książek ,,Monster High” autorstwa amerykańskiej autorki Lisi Harrison został entuzjastycznie przyjęty przez czytelników, także i przeze mnie. Jest bardzo dobrą pozycją na chłodny wieczór, doskonale odciąga myśli od codziennych problemów. Dlatego właśnie ucieszyłam się na wieść o premierze kolejnej części: ,,Monster High. Upiór z Sąsiedztwa” w której ukazane są dalsze przygody bohaterów z pierwszej części.
Drugie spotkanie z uczniami niezwykłej szkoły Merston High, w której nikt niczego nie może być pewny. Nawet Cleo (Cleopatra de Nile), która dotąd niepodzielnie królowała na szkolnych korytarzach, mając poddanych zarówno wśród RAD-owców, czyli członków Ruchu Atrakcyjnie Dziwnych, jak i nudnej reszty, czyli normalsów – czuje się zagrożona. Od niedawna to dwie inne dziewczyny – Frankie Stein i Melody Carver – są na ustach wszystkich. Wspólnie z Brettem kręcą film, który ma przekonać normalsów, że potwory nie są takie straszne, jak je malują. Czy córka faraona Cleo odzyska władzę w szkole? Czy film wypromuje dziwność na hit sezonu? A może zaczniesz się zastanawiać, czy ten chłopak z sąsiedztwa nie jest czasem upiorem…?
Tym razem narracja jest prowadzona także z perspektywy Cleo. Dzięki temu doskonale można się dowiedzieć jak żyje księżniczka Egiptu, a nie tylko jak żyje potomkini Frankensteina i ‘normalska’ dziewczyna. Książka jest urozmaicona wiadomościami SMS pomiędzy głównymi bohaterkami. To także jest dobre, bo można lepiej poznać ich relacje.
Jak widać, autorce pomysły się nie kończą. Najpierw była chęć rewolucji, teraz pomysł na nakręcenie filmu z potworami. Jestem ciekawa co się wydarzy w następnej części. Jednakże denerwował mnie język. Wydaje się być bardziej ‘dziecinny’ niż w pierwszej części. Jakby autorka zdecydowała się przeznaczyć książkę dla młodszych osób.
Niedawno pełną parą ruszyła promocja książek Monster High, a także lalek, filmików i innych gadżetów z tym związanych. Twarzą serii została Ewa Farna, która nagrała polską wersję piosenki ,,Monster High”. Utwór jest ciekawy, ale polskie wykonanie mi się nie podoba. Taki szum może spowodować, że człowiek ma dosyć wszystkiego, co związane z MH i wcale po książki nie sięgnie.
Książkę przeczytać warto, chociaż by po to, by odpocząć od romansów paranormalnych, i rozpaczy nastolatek, że ich ukochany wampir/wilkołak/ czarodziej/ duch, itd. musiał ją zostawić. W ,,Upiorze z sąsiedztwa” spotykamy wiele ciekawych postaci, które rozśmieszają samym sobą. Książka mi się spodobała, i cieszę się, że miałam szansę ją przeczytać. Stawiam 5/6 i z niecierpliwością wyczekuję premiery następnej części.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Bukowy Las. Dziękuję serdecznie!
Niestety nie miałam jeszcze szansy przeczytać I części, ale oczywiście planuję
OdpowiedzUsuńJakoś mnie do serii nie ciągnie, ale muszę przyznać, że piosenki promujące (zarówno polska, jak i angielska/amerykańska - nie mam pojęcia, jaka to) jest świetna. Nutka wpada w ucho.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie ta seria nie przekonuje. Trochę za dziecinna jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam i chyba nie będę miała okazji bo ostatio wolę inwestować w poważniejsze tytuły a moja biblioteka jest strasznie słabo wyposażona :(
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej części, ale myslę ze mi sie spodoba
OdpowiedzUsuńCoś w sam raz dla mojej siostry:) Pierwszy tom bardzo przypadł jej do gustu.
OdpowiedzUsuńTom pierwszy mi się podobał - taki relaksujący odmóżdżacz (xD) - więc drugi na pewno też przeczytam
OdpowiedzUsuńPierwsza część czeka na półce
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, pierwsza część tak mnie zaciekwiła, że tej nie mogłabym opuścić, szczególnie o twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzedniej wiec nie wiem.. ;]
OdpowiedzUsuń