wtorek, 21 sierpnia 2012

P.C. Cast + Kristin Cast, Kuszona

,,Wydawałoby się, że po wygnaniu z Tulsy Kalony i Neferet spokój powraca do Domu Nocy. Kiedy Zoey i jej przystojny wojownik Stark dochodzą do siebie po bliskim spotkaniu ze śmiercią, adepci próbują otrząsnąć się z terroru Neferet. Zoey doświadcza jednak poczucia niepokojącej, niezwykłej więzi z A-yą, dziewczyną stworzoną przed wiekami, by uwieść Kalonę. Tymczasem Stevie Rae, obdarzona teraz dodatkowymi mocami, ma przed przyjaciółką tajemnice. Mroczne sekrety zagrażają nie tylko ich przyjaźni, ale i całemu Domowi Nocy."


Trochę czasu minęło, odkąd czytałam Osaczoną. I w sumie wciąż nie wiem, co mnie skłoniło do sięgnięcia po Kuszoną. W umyśle majaczy mi się tylko to, że chciałam coś lekkiego na wakacje i jakimś nieokreślonym sposobem padło właśnie na to. A przecież wcześniej tyle pomostowałam na serię, tyle zwymyślań bohaterów i stylu mam za sobą. I co w związki z tym? Nic. Zignorowałam wewnętrzne podszepty i książkę przeczytałam.

I znowu się uśmiałam. Ale jakoś tak bardzo seria Dom Nocy mi nie przeszkadza. Wiążę z nią dobre wspomnienia, kojarzy mi się z ciekawym momentem w moim życiu. I tak, tak, dobrze się czyta. Jest to kompletnie, ale to kompletnie niezobowiązująca lektura, treści poważniejszych szukać w niej sensu nie ma, ogólnie fabuła opiera się na Zoey, jej problemach z chłopakami, ,,baranim stadku” i jakimś rąbniętym osobnikiem, który chce zniszczyć świat. Jestem ciekawa, co będzie potem, bo jeszcze kilka części będzie…

Akcja nie zawiera w sobie niczego nowego, jak dla mnie, ciągle jest to samo. Brakuje nieprzewidywalności, ale i tak mnie to nie zniechęciło, dalej dzielnie trwałam w lekturze, ciekawa zakończenia. No i teraz będę musiała zdobyć części kolejne, bo jestem niezdrowo ciekawa, co będzie dalej, tzn. kto zginie, z kim będzie Zoey i co zrobią z Kaloną, tą podłą gnidą.

Czasem dochodzę do wniosku, że ta seria mi się nie znudzi. Sięgam po nią w dziwnych zrywach, z różnymi odstępami czasu, często zdążę zapomnieć, co działo się w poprzednich częściach, ale to w sumie nie przeszkadza. Autorki lubią przypominać o uprzednich wydarzeniach i chyba jest to pierwszy raz, gdy ten fakt zupełnie mi nie przeszkadza.

Postanowiłam nie stawiać oceny. Przez mój sentyment do serii ciężko mi spojrzeć na Kuszoną nie przez pryzmat poprzednich części. Nie byłoby odkryciem stwierdzenie, że wszystkie części utrzymują mniej więcej ten sam poziom techniczny. Bo jeżeli chodzi o akcję, to każdy sam powinien zdecydować. Tak więc – fani serii sięgnąć powinni, przeciwnicy nie, a jak komuś bardzo się nudzi i wyczerpał swoje zapasy odmóżdżaczy, to może sięgnąć po powieść ;)

21 komentarzy:

  1. Mnie pierwsza część "Domu nocy" zachwyciła, ale potem było już coraz gorzej i na 4 części poprzestałam. Teraz chyba posłucham Twojej rady i jeśli będę chciała się odmóżdżyć, to po nią sięgnę i zobaczę, co się dalej wydarzy:)
    Pozdrawiam!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie przeczytam, bo zawsze mam niezły ubaw chociaż serię uważam za baaardzo złą. Jest na 1 miejscu mojej listy najgorszych książek. XD Ale ma w sobie coś, co sprawia, że sięga się po kolejne tomy... Lubić, nie lubię, ale odmóżdżyć się czasami trzeba. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam jeszcze opinii na temat tej serii, słyszałam i pochlebne i negatywne opinie na jej temat. Książka czeka na półce na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swego czasu czytałam tą serie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odmóżdżaczy mam pod ręką raczej dużo, ale jeśli już na prawdę mi zabraknie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahaha, nie no masakra, serio ;) Kuszonej jeszcze nie czytałam, ale już zacieram ręce, bo jestem pewna, że takich idiotyzmów jeszcze nie widziałam ;) Dom Nocy jest dla mnie synonimem głupich książek dla nastolatek i jak patrzę na tę serię, to mi się wraca. Ale cóż, ja jestem masochistką, więc i Kuszona mnie nie ominie. Tylko na pewno nie kupię jej na własność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, no własnie ja chyba masochistką też jestem, bo sięgam po takie książki xD

      Usuń
  7. Jedna sprawa to lekka lektura, ale inna, że te autorki najzwyczajniej w świecie nie umieją pisać. Ta seria (dwa pierwsze tomy przeczytałam i wystarczy mi do końca życia) jest najgorszą, najbardziej denną, najbardziej idiotyczną serią/książką, jaką dane mi było w swoim życiu czytać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty też wiesz, że do serii mam sentyment mimo że ambitna nie jest (bardziej pasuje do niej słowo - głupia). No ale wciąga, poza tym teraz jest tam Kruk! *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Kuszoną" i na razie na niej poprzestałam. Lektura to może niezbyt ambitna, ale zapewnia niezłą rozrywkę i jak wyżej to ujęła Cassiel - wciąga. Dowód? Niedługo zabieram się za następne części ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie czytam pierwszą część.;p Na razie mi się nie podoba, ale może się przekonam.:D

    OdpowiedzUsuń
  11. do najambitniejszych może i nie należy, ale ja jestem zakochana w tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. To był chyba najgorszy tom z tej serii.
    Mimo, że seria nie jest ambitna to i tak do niej ciągnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety całkowicie nie ciągnie mnie do tej serii :?

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę się w końcu za nią zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Skończyłam na Spalonej i czekam na fundusze do kolejnej części. Ta seria jest po prostu... nie wiem jak to nazwać, ale kiedy ją czytam, czuję to samo co Ty.

    OdpowiedzUsuń
  16. jak do tej pory przeczytałam prawie wszystkie. Nie mam tylko tej najnowszej - Przeznaczonej. Kuszona była jeszcze nie najgorsza. Spalona za to zaczęła mnie już męczyć. Przebudzona totalnie mnie zirytowała i z lekkim dystansem będę podchodzić do Przeznaczonej.
    Jakoś nie szaleje na punkcie tej książki tak jak niektórzy. Autorki ewidentnie ciągną tę serię na siłę, bo fanki maltretują je mailami, a i wiadomo, że dla nich to spory zysk.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmmm... Chyba się zastanowię, czy nie sięgnąć po tę serię. Piszesz bardzo dobre recenzje, chyba będę tu częściej zaglądać. Zapraszam też do mnie na http://okiemczytelnika.blogspot.com/ - dopiero zaczynam :) Pozdrawiam i w najbliższym czasie dodaję do linków.

    OdpowiedzUsuń
  18. O dziwo, lubię tę serię, bardzo dobrze się ją czyta. Nie pozostawiła niesmaku, jak inne, chwilami naprawdę dobrze się bawiłam. Ale mam wrażenie, że Autorki rozwlekają fabułę na siłę.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...